
Ale z naszymi umarłymi
Opis książki
„Do Europy – tak, ale razem z naszymi umarłymi”, pisała Maria Janion. Ta myśl stała się punktem wyjścia powieści Jacka Dehnela, w której trochę śmieszno, trochę straszno, a na pewno bardzo aktualnie. Kolejny cud nad Wisłą, medialna gorączka, polityczne oskarżenia – a rzeczywistość? Aż skrzeczy i coraz bardziej wymyka się spod kontroli… W pewnej krakowskiej kamienicy mieszka cały przekrój polskiego społeczeństwa. W tym Kuba i jego chłopak, Tomek. Kuba jest dziennikarzem. Wraz z ekipą telewizyjną trafia na cmentarz w Cikowicach pod Bochnią, skąd napływają informacje o napadach na groby i wykradzionych ciałach. Nie byłoby w tym może nic aż tak niezwykłego, gdyby nie jeden zagadkowy szczegół – nagrobne płyty zostały rozbite… od środka.
I wtedy zaczyna się prawdziwe literackie szaleństwo! Kolejny cud nad Wisłą? Próba mająca zjednoczyć naród? Polska w ferworze! Medialna gorączka, polityczne oskarżenia i społeczne nastroje, od paniki po euforię. Tymczasem sytuacja stopniowo wymyka się spod kontroli… Bo są na świecie rzeczy, o których nie śniło się czytelnikom…
I wtedy zaczyna się prawdziwe literackie szaleństwo! Kolejny cud nad Wisłą? Próba mająca zjednoczyć naród? Polska w ferworze! Medialna gorączka, polityczne oskarżenia i społeczne nastroje, od paniki po euforię. Tymczasem sytuacja stopniowo wymyka się spod kontroli… Bo są na świecie rzeczy, o których nie śniło się czytelnikom…
Kategoria główna:
Porównaj ceny wydań w księgarniach
- Grupuj wg.:
- Wszystkie
- E-Booki
- Papierowe
- Audiobooki
- Wydania
Księgarnia | Typ | Poprzednia cena | Cena | Akcja |
---|---|---|---|---|
![]() | papier | 39,90 zł | 25,94 zł | |
![]() | papier | 39,90 zł | 28,31 zł | |
![]() | papier | Brak danych | 28,33 zł |
Artykuły o książce

Fragmenty opinii o książce3 recenzji
- Apokalipsa zombie jako satyra na polską martyrologię i nacjonalizm. Pomysł ciekawy, z wykonaniem nieco gorzej. Ciężkawa satyra i powtarzalny humor oparty na ciągłym pokpiwaniu z patosu dość szybko się zużywają, a fabularnie książka nie powala- ot, świt żywych trupów jakich znamy setki. Spodobał mi się natomiast styl literacki Dehnela, szczególnie przedrzeźnianie języka patriotyczno-katolickiego; wychodzi to autorowi genialnie.
- Nie jest to literatura najwyższych lotów, nie wiem czy taki był zamysł. Ale tak ją odebrałem. Po którymś z wpisów na tagu sięgnąłem po nią, jako po lekkie czytadło po kilu "poważnych", "dorosłych" pozycjach. I z takim nastawieniem absolutnie się na tej pozycji nie zawiodłem. Momentami rechotałem, bo dla mnie ta książka przypominała trochę opowiadania o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka. Przynajmniej jeśli chodzi o humor, styl, sposób narracji i poziom absurdu.
Trochę satyry na "polskość", z którą... Czytaj całą recenzję - Bardzo lubię wszystkie książki Dehnela - za język, za styl i za to, że każda jest zupełnie inna od drugiej.
Ta książka to taki horror o zombich, ale z dużą dawką polskiej martyrologii - lekka rozrywka, dużo nacjonalistycznych absurdów, trochę sekt i dwóch gejów w roli głównych bohaterów :P
Szybko i przyjemnie się czyta, bardzo ciekawe podejście do tematu, polecam w ramach przerwy między poważnymi tytułami.