Kiedy John Hackworth po raz pierwszy dopuścił się przestępstwa, nawet nie zdawał sobie sprawy, co zapoczątkował i w jak gęstą sieć intryg się wplątał. W świecie, w którym wszystko jest na wyciągnięcie ręki, gdzie domowe kompilatory materii potrafią stworzyć niemal każdy żądany przedmiot, rozwój techniki determinuje los jednostki. O sile decyduje przynależność do grupy i umiejętność szybkiego reagowania na nadarzające się okazje. Ale świat ten skazany jest na zagładę. Jego przyszłość znalazła się w rękach małej dziewczynki, która przypadkowo weszła w posiadanie pewnej wielce istotnej księgi...
O Diamentowym Wieku: „Ożywiona wizja Stephensona... przewija się przez narrację...połączona z techniką doprowadzoną do granic absurdu...Dowcipne i celne uwagi sprawiają, że Diamentowy wiek czyta się z prawdziwą przyjemnością” – The Washington Post
„Stephenson tworzy bogaty i skończenie pełny świat, ożywiony mnóstwem inwencji i zaludniony asortymentem różnorodnych postaci”. – The Denver Post
„[Diamentowy wiek] udowadnia, że Stephenson potrafi niczym krawiec zszywać ze sobą jak z kawałków materiału całe światy, wykorzystując do tego mocną nić przygody i ostrą igłę satyry”. – San Francisco Chronicie
„Dzięki zapierającej dech w piersiach wizji i bystrości umysłu Stephenson staje się nie tylko głównym rzecznikiem współczesnego SF, ale także prorokiem przyszłości technologicznej”. – Booklist
Monumentalne dzieło cyberpunkowe (czy nawet post-cyberpunkowe). Nagroda Hugo za najlepszą powieść 1996 roku. Dużo oryginalnych pomysłów, ale też sporo (trochę za dużo) taniej sensacyjności.
Mimo wszystko (czyli mimo 500 stron formatu prawie A4) nieco zbyt krótkie, tzn. książka rewelacyjna przez początkowe 150 stron, gdzie niespiesznie precyzyjnie wprowadza się czytelnika w opisywany świat i misternie konstruuje fabułę. W pewnym momencie, mniej więcej w połowie książki, tempo drastycznie wzrasta...Czytaj całą recenzję