Trzecia część trylogii „Legendy Diuny” napisanej przez syna Franka Herberta, Briana, we współpracy z Kevinem J. Andersonem.
Blisko sto lat dżihadu, świętej wojny Sereny Butler, było pasmem heroicznych zmagań ludzi z myślącymi maszynami. Pasmem naznaczonym również tarciami w szeregach obrońców, politycznymi intrygami, historyczną niesprawiedliwością, zdradą i bezbrzeżnym okrucieństwem najbardziej zaufanych członków Ligi Szlachetnych.
Po latach walk imperium demonicznego Omniusa skurczyło się do jednego zaledwie Zsynchronizowanego Świata – Corrina. Ten, choć otoczony, wydaje się wciąż niezdobytą twierdzą. Dopóki zaś istnieje choćby jeden komputerowy wszechumysł, ludzkość nie może czuć się bezpieczna. To pod Corrinem, w ogromnej bitwie, rozstrzygną się ostatecznie jej losy...
#diuna Napisana w 2004. Tłumaczenie: Andrzej Jankowski. "Finta wewnątrz finty w fincie". Takiego określenia użyto kiedyś w "Diunie" Franka Herberta na określenie niesamowicie pokomplikowanych planów, spisków i knowań, zawierających zresztą w sobie inne plany, spiski i knowania.-cytat z neta, ale bardzo trafnie opisuje całą Diunę. Genialne dla mnie było tam wyważenie sił, przy jednoczesnych wielopoziomowych zależnościach między barwnymi postaciami.Według mnie Brian nie miał na tyle talentu, żeby...Czytaj całą recenzję
mroz3
2015-09-30
Ocena:
3 / 10
Książka jest tak nierówna i tak mało ma wspólnego z oryginalnym cyklem, że aż sam się sobie dziwię że przez to przebrnąłem. Właściwie ciężko mi znaleźć coś co by mi się w tej książce podobało. Ot takie sf klasy B. Nie polecam ani fanom Diuny ani tym którzy chcą rozpocząć przygodę z Arrakis.