Pierwsze pełne polskie wydanie ksiązki o tajemnicach radzieckiego wywiadu wojskowego\r\n\r\nDopóki w 1978 r. autor tej książki, oficer GRU, nie uciekł do Wielkiej Brytanii, na Zachodzie o radzieckim wywiadzie wojskowym wiedziano tyle co nic. Suworow musiał przekazać oficerom MI5 niemal wszystkie podstawowe wiadomości: o strukturze GRU i jej siatek wywiadowczych, werbunku i metodach zdobywania informacji, łączności z agentami, sposobach przesyłania zdobyczy do ZSRR, a także często nieznanych na Zachodzie dokonaniach tej służby. Tak powstała ta książka – barwna, dowcipna, anegdotyczna, a zarazem jeżąca włos na karku, zwłaszcza gdy pomyśleć, że GRU po ćwierćwieczu od jej wydania najwyraźniej rozkwita.\r\n\r\nWiktor Suworow urodził się w 1947 r. jako Władimir Rezun. Miał 11 lat, gdy wstąpił do szkoły kadetów. Brał udział w inwazji na Czechosłowację. Ukończył tzw. Akademię GRU, a od 1974 r. pracował... w genewskiej rezydenturze tej służby. Po ucieczce na Zachód skazany na śmier㬠– wyrok ten ciąży na nim do dziś. Dom Wydawniczy REBIS opublikował większość jego książek z dziedziny literatury faktu, m.in. Akwarium, cykle „Cień zwycięstwa” \r\ni „Lodołamacz”, a także powieść Kontrola.
Z racji czytania "Szpieg, czyli podstawy szpiegowskiego fachu" wypadałoby przypomnieć sobie poprzednie książki. Z tego względu kolejne recenzje będą poświęcone twórczości Suworowa. Czy jest GRU do dzisiaj każdy już słyszał lub/ i widział. Wpadki zawsze są radośnie rozgłaszane przez kontrwywiad. Jest się czy chwalić! Złapano szpiega, a raczej wydalono dyplomatę. Ale zanim on trafił to ambasady radzieckiej musiano go wyszkolić, a wcześniej znaleźć (wyselekcjonować), czyli do tego musiała...Czytaj całą recenzję