Często czytam wpisy o poleceniu książki o PRL, gdzie nie ma emocji i stygmatyzacji. Teraz z powodzeniem mogę zacząć polecać to. Zaczynamy od "manifestu" PKWN, gładko przechodzimy po kolejnych I Sekretarzach, Prezydentach i kończmy na Wałęsie. Rozmówcy to wykładowcy (z jednym miałem zajęcia), ale bez obawy, nie ma żonglowania definicjami i innych skomplikowanych rzeczy. Ot co, zwykła rozmowa, okraszona ciekawostkami i historycznymi wcięciami (np. odpowiedzi po "Pomożecie?" nie było...Czytaj całą recenzję