O KSIĄŻCE, jej autor:"Oto moja subiektywna historiabuntu. Opowiedziałem ją poprzez biografie najbardziej charyzmatycznych postaci z panteonu muzyki i literatury: od bitników, Boba Dylana i hipisów, przez punk rock, po hip-hop i Magika z Paktofoniki. Dlaczego oni? Czy Jimiego Hendrixa, który był postacią absolutnie kultową dla pokolenia mojego ojca, powinny znać również moje dzieci? Joe Strummer, lider The Clash, to dla mnie ważna osoba, ale jak wytłumaczyć jego rangę mojej mamie? Po co dzisiejszym licealistom Andy Warhol czy David Bowie? Co ma wspólnego Kurt Cobain z Nirvany z Ianem Curtisem z Joy Division? Tworząc w Radiu Roxy "Leksykon buntowników", a później jego książkową postać, próbowałem odpowiedzieć sobie na pytanie, co tak naprawdę łączy najdziwniejsze twarze kontrkultury. Czy ich losy splatają się w jedną opowieść? I o czym jest ta opowieść? Jedno wiem na pewno: nie... znając tej historii, nie zrozumiemy, kim jesteśmy my sami."
Fajny ten leksykon, taki nie zróżnicowany. Jest Queen, bo musi być, tak jak Janis Joplin, gdyż zaćpała się w wieku 27 lat. RHCP - autor tak chciał. Brak jakieś spójnej logiki w tym wszystkim. Na końcu Cegielski stwierdził, że paru jeszcze by dodał np. Lou Reed, ale nie.