Klasyka literatury rosyjskiej i światowej. Absurdalna historia podróży Pawła Iwanowicza Cziczikowa, który skupuje „martwe dusze”, czyli nieżyjących już chłopów pańszczyźnianych. Do czego mu posłużą? „Martwe dusze” Mikołaja Gogola to niedokończona powieść, uznawana za szczytowe osiągnięcie dorobku autora. Bohaterem książki jest Paweł Iwanowicz Cziczikow, który przyjeżdża do miasta, gdzieś na rosyjskiej prowincji. Cel podróży jest jeden: zakup martwych dusz rewizyjnych, tj. chłopów pańszczyźnianych, którzy umarli od czasu ostatniego spisu rewizyjnego, a za których właściciele ziemscy muszą wciąż płacić podatki. Z każdą stroną powieści odkrywamy Pawła coraz bardziej, jako człowieka wzbudzającego sympatię, miłego, zadbanego. Wybierając się w podróż z Cziczikowem, poznajemy też wielu ludzi o zróżnicowanych osobowościach. Najczęściej jednak są to odrażające charaktery. Napięcie w książce wzrasta, kiedy główny bohater zostaje podejrzany o planowanie porwania córki gubernatora. Kim jest naprawdę Paweł Iwanowicz Cziczikow, który pije szampana z prezesem sądu, uczestniczy w balach u gubernatora i zachwyca miejscowe damy. I po co mu martwe dusze?
- Znam ja ich wszystkich: same łajdaki, całe miasto takie. Łajdak na łajdaku jedzie i łajdakiem pogania. Wszyscy judasze. Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia.
Bohatera naszego, Pawła Iwanowicza Cziczikowa, poznajemy, kiedy przybywa do gubernianego miasta N. Szybko poznaje tam miejscowych notabli, a wręcz zawiera pewne przyjaźnie. Choć określeniem przyjaciel szafuje się tutaj nie mniej niż określeniem głupiec; na to drugie Gogol zwraca uwagę...Czytaj całą recenzję
rassvet
2021-07-18
Ocena:
10 / 10
Paweł Iwanowicz Cziczikow przemierza w interesach rosyjską prowincję. Pije szampana z prezesem sądu, gra w wista z policmajstrem, chadza na bale do gubernatora, zachwyca miejscowe damy. Uważnie obserwuje rosyjskie inferno z jego namiętnościami, hulankami, łajdactwem i korupcją.
Szukając martwych dusz na sprzedaż, spotyka żywych, choć naznaczonych już przez piekło ludzi. Cziczikow niczym Dante zstępuje w coraz to niższe kręgi, napotykając gburów, łapówkarzy i pijaków, by wreszcie spotkać samego siebie.
Autor „Martwych dusz”, targany wyrzutami sumienia, zmagał się z własnymi poglądami – kilkukrotnie palił rękopisy, w których próbował tłumaczyć swoją postawę wobec Rosji i Rosjan.
Bardzo ciekawy zamysł na fabułę - mamy tu historię Cziczikowa, porządnego, ale dość przeciętnego mężczyzny, który objeżdża okoliczne wsie i szuka martwych dusz chłopów. Ktoś na lubimyczytac zwrócił uwagę na to, że pomysł prawdopodobnie wziął się z tego, że w dawnych czasach w Rosji w ramach podatku pogłównego ziemianin płacił podatki na każdego chłopa, martwego czy żywego.
Autor w satyryczny sposób ukazuje ówczesną biurokrację, ale też ogólnie opisuje przywary Rosjan. Zwraca uwagę na korupcję, skąpstwo...Czytaj całą recenzję
Bloger N.
2020-11-23
Ocena:
10 / 10
Przyznam się szczerze, że niechętnie chwyciłem za tą książkę. Nie lubię rosyjskiej literatury, a po drugie ta książka jakby nie było jest już stara, bo ma 200 lat. Tylko, że koleżanka tak naciskała, iż...Czytaj całą recenzję
Księgarnia
Typ
Poprzednia cena
Cena
Akcja
papier
Brak danych
34,71 zł
Katsukyun
2020-04-27
Ocena:
7 / 10
Martwe Wrzosy, autorstwa Margit Sandemo są 24 z 47 częściowej Sagi o Ludziach Lodu. Ta część skupia się na młodej Annie Marii Olsdotter, która opuszcza bezinteresownie wygodne życie w swoim dworze, żeby zostać nauczycielką dzieci z robotniczych rodzin w tytułowym osiedlu górniczym. Początkowo zostaje zimno przyjęta, ale z czasem zaskarbia sobie serca ludzi z całej społeczności.
Zakończenie bardzo mi się spodobało. Jest gwałtowne i wbija się w pamięć. Stanowi ono z pewnością nowy początek dla wszystkich...Czytaj całą recenzję