O jeden most za daleko to historia „Market-Garden”, jednej z najdramatyczniejszych operacji II wojny światowej, bitwy, która miała doprowadzić do zwycięstwa aliantów już w 1944 roku, a przyniosła im tylko straty – niemal dwukrotnie więcej ofiar niż lądowanie w Normandii. Autor żywym piórem korespondenta wojennego i z pieczołowitością historyka relacjonuje przebieg największej połączonej operacji wojsk powietrznodesantowych i pancernych tej wojny, pisze o niekompetencji i arogancji najwyższych dowódców, zawziętości i przedsiębiorczości żołnierzy, poświęceniu i zagubieniu cywili, ożywia zdarzenia o wymiarze heroicznym, ale i komicznym. Polskiego czytelnika na pewno zainteresują losy walczących pod Arnhem żołnierzy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego, a także to… że nie tylko Polacy są dumni ze swoich „wspaniałych klęsk”.Książka ta jak niewiele innych miała... szczęście do ekranizacji.Nakręcony w 1977 roku przez Richarda Attenboroughfilm z udziałem takich sław jak Robert Redford, Sean Connery,Gene Hackman i Anthony Hopkins uważany jest za arcydzieło gatunku.Cornelius Ryan urodził się 1920 roku w Dublinie. Był jednym z najbardziej cenionych korespondentów wojennych swoich czasów. Odbył kilkanaście lotów bojowych, relacjonował lądowanie w Normandii, marsz przez Europę 3. Armii gen. Pattona, wojnę na Pacyfiku. Kawaler Legii Honorowej, zmarł w roku 1976.W przygotowaniu tegoż autora: Najdłuższy dzień, Ostatnia bitwa.Nie znam innej książki na temat II wojny światowej,w której równie przejmująco i prawdziwie opisano by odwagę walczących”.– gen. James Gavin, uczestnik operacji „Market-Garden”, dowodzący wówczas 82. Dywizją Powietrznodesantową
Strasznie długa i wyczerpująca pozycja. Nie, żebym narzekał, wręcz przeciwnie dawno coś takiego nie czytałem. Tradycyjnie podział na trzy główne części: przed, w trakcie i po operacji "Market Garden". Czy operacja z góry była skazana była na porażkę? Nie, ale powodzenie uzależniona od wielu czynników takich jak dobra pogoda i hurraoptymizm najwyższego dowództwa, całkowicie olewając przychodzące meldunki o czołgach Bittricha.