Wstrząsająca historia jednego morderstwa i dwóch dekad pomyłek policji. „Wiwisekcja śledztwa dokonana przez Ivo Vuco to precyzyjna i mistrzowska robota. Autor porównuje zeznania z akt sprawy z relacjami, które uzyskał, rozmawiając z ludźmi. Wyciąga wnioski i buduje napięcie. Stawia pytania policjantom i prokuratorom. Dociska i nie ustępuje, kiedy próbują go zbywać” – Piotr Pytlakowski Kto stał się ofiarą systemu, a komu ten system udało się przechytrzyć? Sprawa Tomasza Komendy wstrząsnęła opinią publiczną i doprowadziła do wszczęcia kolejnych śledztw. Ivo Vuco przeczytał setki stron akt sądowych, spotkał się z wieloma ludźmi, rozmawiał z prokuratorami, adwokatami, policjantami, gangsterami i więźniami. Ustalił, że w sprawie morderstwa sprzed lat nic nie jest takie, jakie się wydaje, a winni śmierci Małgorzaty K. najprawdopodobniej wciąż są na wolności. Wstrząsająca historia jednego morderstwa i dwóch dekad śledztwa. Autor analizuje błędy, ujawnia kłamstwa i matactwa. Dochodzi do wniosku, że mnóstwo z pozoru nieistotnych szczegółów, na które nikt nie zwrócił uwagi, mogą zmienić bieg historii sprawy miłoszyckiej. Ta książka to obraz śledztwa i dziwnych, niewyjaśnionych kwestii. To obraz upadku moralności, sprawiedliwości i honoru. I w końcu – obraz bezsilności i walki z wiatrakami.
„Ta książka rozpędza się powoli. Najpierw przygniata liczbą osób i ich tajemnic, potem nabiera tempa, wciąga i zasysa czytelnika. Nie pozwala być obojętnym. Tropimy wraz z autorem zabójcę (zabójców?). Emocjonujemy się i zauważamy, że to nie jest zwykła lektura pozostawiająca czytelnika z boku, jako obserwatora, ale sprawa niemalże osobista każdego z nas” – fragment wstępu Piotra Pytlakowskiego
Jestem trochę zaskoczony, że mimo pozytywnych recenzji i opisania głośnej sprawy, ta książka przeszła praktycznie bez echa. OK, może warsztatowo nie jest idealnie, widać trochę emocjonalnego podejścia autora, ale nie sposób nie docenić wykonanej przez niego reporterskiej roboty. Bo sprawa zbrodni w Miłoszycach, to o wiele więcej niż Tomasz Komenda i Ivo Vuco to wszystko pokazuje. Postaci jest mnóstwo, ale autor nieźle przypomina, kto jest kim i jaka jest jego rola w tej historii. Polecam.