Szukając prądu jak wody na pustyni Arkady Paweł Fiedler, wnuk jednego z najsłynniejszych polskich podróżników, lubi zaskakiwać. Po spektakularnych wyprawach Maluchem przez Afrykę i Azję, osiągnął kolejny, równie ryzykowny cel. Jako pierwszy człowiek na świecie przejechał Afrykę, z południa na północ, samochodem elektrycznym. Pokonał ponad 15 tysięcy kilometrów, odwiedzając 14 państw, m.in. Angolę, Nigerię, Kongo, Senegal, Mauretanię. W poszukiwaniu źródeł prądu, które przypominało niekiedy szukanie wody na pustyni, przemierzył bezkresne pustkowia, szutrowe drogi pośród buszu, tradycyjne wioski i pogrążone w chaosie wielkie miasta. Był bacznym obserwatorem nie tylko bujnej afrykańskiej przyrody, lecz także życia mieszkańców, z którymi rozmawiał o ich problemach i zagrożeniach związanych z wewnętrznymi konfliktami. Jak poradził sobie z ograniczoną dostępnością prądu, z afrykańskimi bezdrożami... i przede wszystkim, jak reagowali mieszkańcy Afryki na widok elektrycznego auta w miejscach, gdzie elektryczności często nie ma? Czy mógł liczyć na ich pomoc? Reportaż Fiedlera to nie tylko relacja z niezwykłego podróżniczego wyczynu, to również próba wyjścia poza utarte schematy i ważny głos w sprawie ochrony środowiska.
Relacja z podróży odbytej przez autora, której celem było przejechane Afryki z południa na północ samochodem elektrycznym. Podróż zaczyna się w RPA a jej celem jest Maroko, przemierzając kolejne afrykańskie kraje poznajmy różne oblicza czarnego lądu, odrobinę ich historii oraz zróżnicowane krajobrazy. Fakt podróżowania samochodem elektrycznym czyni tę podróż jedyną w swoim rodzaju, kolejne odcinki trasy wyznaczają odległości do następnego źródła prądu.
Drugi pod względem wielkości kontynent świata, otoczony wodami Morza Śródziemnego, Oceanu Atlantyckiego i Oceanu Indyjskiego. Wciąż uważany za egzotyczny, w niektórych rejonach wręcz dziewiczy. Cywilizacja...Czytaj całą recenzję