Wiosną roku 1925 w paryskim barze " Dingo" Ernest Hemingway poznał wytworną angielską arystokratkę, lady Duff Twysden, której przypominająca wyścigowy jacht sylwetka i krótka, zaczesana po chłopięcu fryzura posłużyły pisarzowi za model do postaci lady Ashley, bohaterki powieści "Słońce też wschodzi" (oczywiście jej autor zaprzyjaźnił się ze swą "literacką modelką"). Książka ukazała się w 1926 roku - i wywołała w Paryżu prawdziwą sensację towarzyską jako tzw. roman a clef, powieść z kluczem, portretująca różne osobistości ze środowiska "Amerykanów w Paryżu" (było ich tam wtedy mnóstwo). Oczywiście dopatrzono się i autoportretu pisarza w postaci Jake'a Barnesa.Tagi:
Ciężko mi tę książkę trafnie scharakteryzować, najprawdopodobniej dlatego, bo nigdy nie czytałem nic podobnego (może poza Wielkim Gatsbiem)
Powieść opowiada o wyciecze grupy znajomych na fiestę w Hiszpanii. Opisuje te slynne "stracone pokolenie" Ameryki. Z pisarzy bardziej znani tworcy to Hemingway wlasnie, Tom Wolfe i Fitzgerald. W tym temacie polecam tez biografię Maksa Perkinsa "Geniusz"
Byłem zaskoczony faktem, że ta książka mi się spodobała. Po ciągłym czytaniu literstury XIX wieku nie przywykłem...Czytaj całą recenzję