Zawiedziony ostatnią lekturą Kinga a nadal pełen ochoty na dobry horror postanowiłem sięgnąć po przedstawiciela klasyki gatunku. To była dobra decyzja.
W tej króciutkiej noweli nieznany czytelnikowi z imienia heretyk zostaje za - nieznane czytelnikowi - zbrodnie skazany przez inkwizycję (a jakże, hiszpańską! akcja wszak dzieje się w Toledo) na śmierć. Przedtem jednak na czas oczekiwania na wyrok zostaje zamknięty w dziwnej, jakby magicznej celi. Cela jest skonstruowana w taki sposób, żeby nie dotrwał...Czytaj całą recenzję