Pierwsza część piątego tomu słynnego cyklu „Pieśń Lodu i Ognia”. Po wielkiej bitwie przyszłość Siedmiu Królestw staje się coraz bardziej niepewna... Na wschodzie Daenerys Targaryen, ostatnia z rodu Targaryenów, włada przy pomocy swych trzech smokówmiastem zbudowanym na pyle i śmierci. Daenerys ma jednak tysiące wrogów i wielu z nich postanowiło ją odnaleźć... Tyrion Lannister, uciekłszy z Westeros, gdy wyznaczono nagrodę za jego głowę, również zmierza do Daenerys. Jego nowi towarzysze podróży nie są jednak obdartą bandą wyrzutków, jaką mogliby się wydawać, a jeden z nich może na zawsze pozbawić Daenerys praw do westeroskiego tronu... Północy broni gigantyczny Mur z lodu i kamienia. Tam właśnie przed Jonem Snow, dziewięćset dziewięćdziesiątym ósmym lordem dowódcą Nocnej Straży, stanie najpoważniejsze jak dotąd wyzwanie. Ma bowiem potężnych wrogów nie tylko w samej Straży, lecz również poza nią, pośród lodowych istot mieszkających za Murem... W czasie narastających niepokojów fale przeznaczenia nieuchronnie prowadzą bohaterów do największego ze wszystkich tańców...
Przekombinowane. Historia kręci się wokół zbyt wielu bohaterów; sama fabuła mocno straciła na impecie. Nie wiem, w jaki sposób będą poprowadzone kolejne tomy, ale obawiam się, że może być tylko gorzej. Ocena wysoka z powodu świata zbudowanego przez Martina, to dalej wysoki poziom.
ola3ka
2015-10-17
Ocena:
6 / 10
Fabuła wciągająca, tak samo jak poprzednich części. Niestety tylko to + bohaterowie mi się podobają + genialne zwroty akcji. Styl autora (albo jakość tłumaczenia) dobija mnie czasami, np. w jednym podrozdziale w kółko czytam, że "smagła kobieta" zrobiła to, smagła kobieta była taka i siaka, ktoś coś powiedział do smagłej kobiety... Nie wiem jak jest w oryginale, ale tłumacz widocznie nie zna czegoś takiego jak synonimy i przez to czytanie robi się momentami mega irytujące :( Jestem w trakcie Tańca...Czytaj całą recenzję
Bilberry
2013-10-28
książka strasznie nudna, bo jakieś 99% to opisy, tak długie, że nie da się jej skończyć, np. parę rozdziałów opisujących jak płynie statek, a bohaterowie jedzą sery i piją wino, albo cały rozdział, w którym...Czytaj całą recenzję