Najnowsza książka Milana Kundery to kontynuacja intelektualnych poszukiwań autora znanego zarówno z eseistycznych fragmentów, jak też z programowej książki Sztuka powieści. Rozważania o "wynalezieniu" powieści i przemianach tego gatunku współistnieją tu z próbami zdefiniowania zależności literatury i świata. Obsesją pisarza jest stosunek między literaturą narodową a Weltliterature - literaturą światową, o której marzył Goethe. Przywołując Franza Kafkę, Kundera podkreśla, jak wielką sprawą dla małego narodu jest pisarz, który przynosi swojemu narodowi "dumę wobec wrogiego świata". Czy jednak Weltliterature to jedynie ambitny projekt, podczas gdy każda wielka powieść zanurzona jest głęboko w lokalnej tradycji? Kundera boleśnie zderza się z panującą na Zachodzie modą na postępowość; jego receptą na modernizm jest "modernizm antynowoczesny". Esej Kundery to także pasjonująca wędrówka po najwspanialszych... literackich terytoriach, dość wspomnieć Człowieka bez właściwości Musila, Ferdydurke Gombrowicza, Lunatyków Brocha, ale też odległe rejony literatury spod znaku Marqueza czy Carpentiera.
Zbiór krótkich esejów, w których autor przedstawia swoje przemyślenia dotyczące głównie europejskiej literatury. Analizuje jak się zmieniała powieść na przestrzeni lat, kim byli przełomowi pisarze, dzięki się swoimi doświadczeniami, anegdotami, opisuje niektóre ważne sceny książkowe. Z polskiego podwórka Kundera sporo uwagi poświęca Gombrowiczowi.
Książka napisana w bardzo swobodny i sympatyczny sposób.